Nasz pierwszy raz... czyli jak to się zaczęło.

17.07
2018
Nasz pierwszy raz... czyli jak to się zaczęło.
Na początku były... schody. Dosłownie. I w przenośni też. Schody to jednak dopiero początek naszej historii.
Czytaj >

Pomysł...

Wszystko zaczęło się, jak to zwykle bywa od... schodów. Ale zacznijmy może od początku. Cała nasza przygoda ze stolarstwem artystycznym zaczęła się od jednej z najpoważniejszych decyzji w naszym życiu – kupujemy mieszkanie! To było ponad dwa lata temu. I tak przestaliśmy być kucharzami, a zostaliśmy… stolarzami. Co prawda nadal kucharzymy zawodowo, ale sercem ciągle jesteśmy w naszej stolarni, w której powstają niezwykłe meble industrialne i loftowe heart

Na odbiór mieszkania czekaliśmy długie miesiące…bardzo długie miesiące! Nie mogąc się już doczekać na odbiór kluczy do własnego , postanowiliśmy sami wykonać kilka mebli. Wiedzieliśmy tylko, że nasze mieszkanie, choć niewielkie, ma być w stylu loftowym. Wybraliśmy dość popularny trend w urządzaniu wnętrz, ale zależało nam aby nasze mieszkanie miało swój własny, niepowtarzalny charakter – potrzebowaliśmy zatem jedynych w swoim rodzaju mebli loftowych. Szybko pojawił się pomysł, aby meble zrobić samemu i to ze starego drewna.

Wykonanie...

Nie pozostało nam nic innego, jak zabrać się do pracy… A pracy było sporo, szczególnie przy naszym pierwszym projekcie – schodach prowadzących na antresolę.

Wiedzieliśmy doskonale, jak schody mają docelowo wyglądać, żeby idealnie wpisać się w loftowy styl. Pracę nad nimi zaczęliśmy od kilku godzin spawania ramy schodów. Tę czynność akurat zawsze wykonuje Kamil - ja jeszcze tego nie potrafię, ale wszystko przede mną.

Każdy element schodów i wszystkie nasze meble powstają w naszej stolarni – miejsca ciężkiej pracy i twórczych pomysłów. Naszego drugiego domu heart

Montaż...

Po przygotowaniu ramy i 12 drewnianych trepów - wszystkie własnoręcznie sklejone, heblowane i szlifowane nadszedł czas na ich montaż w mieszkaniu. Po wykuciu dwóch otworów w ścianie i jednego w podłodze zabraliśmy się za montaż ramy schodów. Następnie szpachlowanie ubytków, szlifowanie i malowanie.

Montaż trepów to już czysta przyjemność smiley Na sam koniec zostało nam jedynie polakierować trepy. Zdecydowaliśmy się na lakier poliuretanowy, czyli taki którego używa się np. w salach gimnastycznych głównie ze względu na jego trwałość i odporność na ścieranie. Schody przecież mają służyć nam latami.

Efekt...

A tak wygląda efekt długich godzin spędzonych w stolarni przy naszym pierwszym projekcie. Myślicie, że było warto?

  



~ Weronika

Ikona
Ikona